Od stycznia trzymałam się bardzo mocno, ale jakoś dzisiaj pękłam. Od rana zjadłam tylko jakieś 100 kcalorii do godziny 17, a potem nagle zrobiłam sobie musli, 30 gramów czyli jakieś 150 kcalorii. Tak bardzo tęskniłam za tym cholernym musli, tak bardzo kocham ten smak, że nie mogłam inaczej - wzięłam dokładkę. Jedną, drugą... Aż w końcu mój brzuch wypełniło przerażające uczucie przejedzenia. Dawno tego nie czułam, ostatnio przed dietą i stwierdzam, że sto razy lepszym uczuciem jest głód. Przynajmniej przynosi on jakąś satysfakcję, wiem, że chudnę... a teraz? Leżę w łóżku z wyrzutami sumienia, z pełnym brzuchem i rosnącą warstwą tłuszczu...
Obiecuję. Od jutra będę głodować. Już nigdy nigdy niiiiigdyyyy nie dam się skusić temu przepysznemu musli.
Jestem taka na siebie zła... nawet nie ma sensu pisać bilansu.
W zamian za to zaprezentuję Wam moje ukochane wafle ryżowe. Może i Waszym kubkom smakowym przypadną do gustu :)
tak więc oto wafle ryżowe z sezamem firmy Kupiec
jest to produkt bezglutenowy, zawiera błonnik a więc zapycha wygłodzony brzuch :P
ten dodatek sezamu sprawia, że naprawdę - są to najlepsze wafle ryżowe pod słońcem. ten zapach, ten smak... :D mmmmm!
No i najważniejszy powód mojej miłości do nich - 19 kcalorii na jeden wafel, podczas gdy większość wafli innych rodzajów czy innych firm mają po 40 kcalorii na sztukę.
wybaczcie mi słabą jakość zdjęć, ale robione były telefonem.
Będę tu od czasu do czasu dodawać moje przepisy czy po prostu opisy moich ulubionych dietetycznych dań czy produktów. Wiele ich nie będzie, bo najczęsciej po prostu nie chce mi się przygotowywać urozmaiconych dań i wolę sięgnąć po pierwszy lepszy jogurt z lodówki.
mam nadzieję, że chociaż Wasze diety idą lepiej niż moja...
pozdrawiam!
inga
Lepiej muesli niż czekolada! I niech ta myśl Cię pociesza. Zamiast głodówki proponuję znormalizować posiłki 5 po 100-150kcal i nie czujesz się nigdy głodna.
OdpowiedzUsuńGdzie te konkretne wafle można kupić ?
no masz rację, lepsze muesli niż czekolada, na szczęście do czekolady mnie nie ciągnie :)
Usuńbardzo Ci dziękuję za to pocieszenie :)
w każdym supermarkecie, w większych sklepach też, bo w mniejszych to nie spotkałam się z nimi jeszcze niestety.
Głowa do góry, przecież i tak nie zjadłaś na tyle żeby przytyć. Gdy rozplanujesz posiłki co 3-4 godiny będzie Ci łatwiej no i metabolizm się unormuje jakoś także trzymam za Ciebie kciuki i nie smutaj :)
OdpowiedzUsuńno, na szczęście stanęłam dziś na wadze i było tyle co wczoraj... :D
Usuńposiłki oczywiście jadam co 3 godziny, to dla mnie żelazna zasada, staram się zawsze zjeść cokolwiek, ale żeby było w równych odstępach czasowych :)
dziękuję Ci, każde miłe słowo dużo dla mnie znaczy! :)
Głodówka, ale tylko raz w tygodniu! Tak, to po prostu staraj się ograniczyć spożycie kalorii :). Wiem, jak jest trudno, ale z czasem to co sprawiało Ci przyjemność tj.jedzenie, ulegnie całkowitej zmianie. Dzięki za pomysł z waflami! Zastanawiałam się co w krytycznych chwilach mogę "pochrupać" :) Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o waflę to ich cena waha się gdzieś w przedziale 2,50-2,70 w zależności od sklepu.
OdpowiedzUsuńproblem w tym, że ja nie potrafie jeść musli z głową :D to mój problem... dlatego chyba powinnam z niego zrezygnować... :(
nie, nie jem chudego serka wiejskiego bo mi nie smakuje, wolę zjeść mniej, ale tego normalnego, który ma 93kcalorie na 100g. jem sobie na przykład 80g serka + 1 wafel i jest pyszne śniadanko za mniej niż 100 kcalorii :)