zaczęłam SGD po raz drugi. Za pierwszym razem -9 kg, mam nadzieję, że tym razem też spadnie dużo, dużo. Podejrzewam, że gdy robi się tę dietę raz po raz to efekty już nie są takie spektakularne, ale choćbym nie nazywała tego 'dietą', to i tak jadłabym mało, bo po prostu z czasem tak się przyzwyczaiłam. Nie umiem jeść więcej i to mnie cieszy.
Bo będę motylkiem.
Tak. Będę. Już niedługo. Ani przez moment nie wątpię w swoją silną wolę.
no to jedziemy z bilansikiem.
5 DZIEŃ SGD
______________
271/450 kcal
ŚNIADANIE 94kcal
80g serka wiejskiego + 1 wafel ryżowy
2 ŚNIADANIE 152 kcal
120g serka wiejskiego + 2 wafle
OBIAD 20 kcal
banan + 1 wafel
KOLACJA 20 kcal
1 sztuka wasy light
Ten bilans wymaga wyjaśnienia kilku rzeczy. Po pierwsze postanowiłam dziś jeść mniej, jeszcze mniej niż powinnam według SGD, bo po prostu jem za dużo, czuję to. Wcale nie potrzebuję tych 450 kcalorii, dam radę i o 100 kcaloriach. A nawet o samej wodzie. Najważniejsze jest by schudnąć.
Po drugie - dużo serka wiejskiego i wafli ryżowych. Tak! Uwielbiam serek wiejski, mogę go jeść non stop, nigdy mi się nie znudzi. To samo jeśli chodzi o wafle ryżowe. W kolejnym poście pokaże jakie wafle jadam (jeden ma tylko 20 kcalorii! czyli o połowę mniej niż normalne wafle :) ).
pozdrawiam,
Inga
Obawiam się, że nasze cele są zgoła inne. Ja nie zamierzam być motylkiem, głodzić się , stosować SGD czy ABC.
OdpowiedzUsuńChcę tylko zdrowo dojść do wagi, która jest dla mnie zdrowa i wygodna.
Pozdrawiam
zdrowo? przecież jedzenie 400kcal nie jest zdrowe;)
UsuńZdrowo - bo jem na co mam ochotę, nie planuję kcal na dwa tygodnie w przód, nie robię "fastów", no i planuję osiągnąć BMI zgodne z normą dla wieku i płci.
UsuńJednak, chętnie zobaczę jak Ty sobie radzisz...
łał łał łał co za spektakularne efekty!
OdpowiedzUsuńCiekawe jak ci pójdzie na SGD.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam serki wiejskie :)
Trzymam kciuki.
http://you-have-to-be-strong.blogspot.com/
MAlutki ten bilans ;p
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej trzymam za Ciebię kciuki i wpadaj do mnie :)
http://survivalana.bloog.pl/