poniedziałek, 25 marca 2013

Po prostu 80 dzień diety


Patrzcie na to apetyczne ciałko! :D Płaski, umięśniony brzuszek, chude bioderka... też takie chcę!

Wiem, że będziecie zaraz na mnie najeżdżać, pisać, że "trzeba jeść w równych odstępach czasowych", "śniadanie jest ważne" i tak dalej... proszę Was, darujcie sobie. Wiem, że dzisiejszy dzień, a właściwie moje dzisiejsze jedzenie nie należało do najzdrowszych, ale cóż. Ja jestem z siebie dumna.

Nie ma sensu pisać bilansu. No ale do rzeczy - zjadłam dziś tylko banana i zielone jabłko. Potrzebowałam takiej mocniejszej głodówki, chociaż trwającej jeden dzień. Ostatnio przesadziłam, więc czułam potrzebę oczyszczenia. W końcu czuję się lekko, czuję głód, czuję że chudnę. Tak bardzo chcę zobaczyć piątkę z przodu... 

Dziś pojechałam na uczelnie. Zrobiło mi się tak smutno. Wszędzie te chude tyłki, długie nogi. Miałam łzy w oczach. Postanowiłam, że będę walczyć o marzenia i będzie to walka na noże, miecze, kastety, maczugi, karabiny, bazooki i całą resztę. Nie poddam się, nie spocznę póki nie zobaczę liczby 55 na wadze. 

No i kwestią sporną pozostaje to, czy ta dieta nadal jest dietą SGD... Chyba lepiej będzie gdy zrezygnuję z niej, a będę jeść po prostu małokalorycznie. Bo staje się to bezsensowne, skoro co chwile coś pieprze, bo albo jem za dużo albo za mało... Tak więc od dzisiaj - po prostu rygorystyczna dieta. A dziś po prostu 80 dzień diety.

pozdrawiam Was, 
dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Inga

5 komentarzy:

  1. Powinnas jeść tak, jak Ci jest wygodnie, a przede wszystkim wtedy, kiedy jesteś głodna. Grunt to nie zajadać nudy, nerwów, itd :) Podporządkuj dietę swojemu trybowi życia, godzinom, w których jesteś w domu. To będzie najlepsza dieta jaką możesz sobie zafundować :)
    Pozdrawiam, LLM.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z LLM.
    I nie przejmuj się tyłkami na uczelni. Patrząc na Twoje BMI sama musisz mieć już niezły :P
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. odchudzaj się tak jak potrafisz tylko aby to przynosiło jakieś efekty
    nie martw się będziesz jeszcze lepsza od tych dziewczyn na uczelni , trzymaj się i powodzenia

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że z dietą sobie radzisz;)
    Trzymam kciuki za Ciebie, na pewno bardzo szybko zobaczysz 55 kg na wadze ;)
    Buziaki;****

    OdpowiedzUsuń
  5. I jak dziś walka i chudość?

    OdpowiedzUsuń